Chyba nie bez powodu fasolową robimy najczęściej o takiej porze jak teraz, czyli gdy dopadają Nas już jesienne chłody, za rogiem już prawie śnieg, po prostu jest zimno i nie przyjemnie. To zupa, która zaraz po grochówce, jest bardzo sycąca i rozgrzewająca - idealna na jesienno-zimową pogodę.
Składniki:
- 400 g fasoli typu Jaś
- 400 g żeberek surowych
- 2-3 kiełbasy podwędzane
- 1 duża cebula
- 2 marchewki
- 1 por ( biała część )
- 4 większe ziemniaki
- kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- garść majeranku
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Fasolę zalewamy na noc zimną wodą ( woda powinna sięgać dużo ponad powierzchnię fasoli ). Rano wylewamy wodę i płuczemy fasolę.
- Rano do dużego garnka wkładamy podzielone żeberka i naszą namoczoną fasolę. Do tego dodajemy ziele, pieprz ziarnisty i liście laurowe. Zalewamy wszystko i gotujemy około godziny na małym ogniu, w międzyczasie ściągając szumowiny, które zbierają się na powierzchni.
- W tym czasie przygotowujemy sobie włoszczyznę: ziemniaki kroimy w kostkę, marchew w półplasterki, por w plastry.
- Po godzinie włoszczyznę ( ale bez ziemniaków ), dodajemy do fasoli i mięsa. Gotujemy około pół godz.
- Kiełbasę pokrojoną w półplasterki smażymy na brązowo, a na drugiej patelni na łyżce masła szklimy cebulę pokrojoną w kostkę. Gdy będzie ładnie złota, dodajemy do niej łyżkę mąki, jeszcze chwilkę razem podsmażając. Kiełbasa i zasmażka lądują w naszej zupie. Doprawiamy wszystko solą i pieprzem do smaku.
- Po pół godz. do zupy wrzucamy ziemniaki i gotujemy około 15 min. do chwili aż będą miękkie. Doprawiamy majerankiem.
tu-tusia
12 lat temuMmmmm…. Poproszę miseczkę tej zupy 🙂
Justyna
12 lat temuZapraszam 🙂 Przepyszna 🙂