Przepis z wykorzystaniem świeżego makaronu, zakupionego w weekend, w Lidlu. Jest dużo lepszy od takiego suchego z paczki, choć też trochę droższy, ale warto.
Składniki:
- makaron tagliatelle ( u mnie świeży )
- mięso mielone z indyka
- 2 łyżki bułki tartej
- jajko
- 2 cebule
- ulubione grzyby leśne ( 250g )
- 2 łyżki śmietany 30%
- sól, pieprz
- szczypior/zielona pietruszka
Przygotowanie:
- Makaron gotujemy wg. wskazań na opakowaniu ( u mnie 3 minuty ).
- Mięso mielone łączymy z posiekaną w kostkę cebulą, bułką tartą, jajkiem i przyprawami. Mieszamy i formujemy małe pulpeciki.
- Smażymy je na złoto z każdej strony i odkładamy na chwilę na bok.
- Grzyby pokrojone na mniejsze części, przesmażamy kilka minut na maśle, dodajmy cebulę pokrojoną w kostkę.
- Zalewamy podsmażone grzyby z cebulą, wodą i dusimy na małym ogniu do miękkości ( u mnie trwało to około 30 minut ).
- Kiedy będą już miękkie, wlewamy śmietankę, przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i ewentualnie innymi, ulubionymi przyprawami.
- Przekładamy do sosu grzybowego nasze pulpeciki, trzymamy chwilę jeszcze na małym ogniu.
- Łączymy makaron z sosem i nasze danie gotowe